W trakcie imprezy Digital Dragons 2016, podczas której gra Wiedźmin 3: Dziki Gon zdobyła cztery nagrody, ekipa serwisu Eurogamer przeprowadziła krótką rozmowę z Marcinem Iwińskim – współzałożycielem i dyrektorem generalnym CD Projekt. Przedsiębiorca potwierdził, że jego firma nie planuje w najbliższym czasie kolejnych produkcji osadzonych w uniwersum stworzonym przez Andrzeja Sapkowskiego. Podkreślił przy tym, że choć niczego wykluczać z góry nie można, to jednak dodatek Krew i wino zamyka wiedźmińską trylogię. Jak stwierdził:

Jak zawsze: nigdy nie mów nigdy, ale teraz na tapecie jest Krew i wino. To koniec. To zakończenie i w najbliższej przyszłości nie będzie kolejnego Wiedźmina, jeśli w ogóle kiedyś jeszcze będzie.

Iwiński dodał przy tym, że rozszerzenie Krew i wino jest swoistym ukoronowaniem cyklu. Podkreślił, że pracujący przy nim zespół deweloperski nie tylko wykorzystał całe doświadczenie zdobyte przy okazji produkcji poprzednich części i dodatków, ale też był niezwykle zaangażowany emocjonalnie:

Ważne jest to, że Krew i wino nie jest kolejnym dodatkiem zrobionym przez zewnętrzną firmę, by zarobić kilka dolarów. Nie krytykuję takiego podejścia, ale chcę podkreślić, że włożyliśmy w rozszerzenie całe nasze serca, emocje i sporo umiejętności. Widać w nim wszystkie wnioski wyciągnięte z Dzikiego Gonu i Serc z Kamienia.

Przy okazji Iwiński odniósł się do wyników sprzedażowych gry Wiedźmin 3: Dziki Gon. Przypomnijmy, że w I kwartale 2016 roku firma CD Projekt wypracowała 87 milionów złotych przychodu i 32,6 miliony zysku, za co w dużej mierze odpowiada sukces trzeciej części przygód Geralta. Iwiński przyznał, że jego spółka nie spodziewała się aż tak dobrego wyniku i że najbardziej zaskoczył go światowy wymiar popularności produkcji studia CD Projekt RED:

Zawsze odpowiadam, że takich rzeczy nie da się przewidzieć, ponieważ nikt normalny nie spodziewa się, że tytuł, nad którym pracuje, zdobędzie 250 wyróżnień za grę roku. Najbardziej zaskoczyło mnie, że projekt spodobał się graczom na całym świecie. Dane sprzedaży pokazują jasno: gracze w Polsce, w Stanach Zjednoczonych, na Bliskim Wschodzie czy w południowo-wschodniej Azji wybrali się do sklepów i wyłożyli pieniądze, a gry nie są przecież tanie.

Wyraził jednocześnie opinię, że dodatek Krew i wino przez swój bardziej kameralny charakter przyciągnie mniej osób, niż wcześniejsze produkcje. Można odnieść wrażenie, że ostatnie rozszerzenie jest swego rodzaju pożegnaniem z Geraltem i ukłonem w stronę fanów, którzy towarzyszyli serii od jej początku blisko dekadę temu:

Oczywiście ze względu na naturę rozszerzenia, przemówi ono do węższej grupy odbiorców, ale nadal udowadnia, iż naszym celem jest osiągnięcie mistrzostwa w świetnie wyglądających opowieściach RPG. Krew i wino to kropka na końcu pięknego zdania, jakim jest Wiedźmin 3.

Jest to kolejne potwierdzenie, że w najbliższym czasie nie możemy spodziewać się dalszych przygód Geralta. Blisko dwa tygodnie temu Konrad Tomaszkiewicz, reżyser gry Wiedźmin 3: Dziki Gon, uciął wszelkie spekulacje na temat ewentualnej kontynuacji w najbliższym czasie. Powiedział wówczas, że oprócz aktualizacji, naprawiających mogące się pojawić nowe błędy, społeczność nie powinna liczyć na kolejne odsłony. Dodał jednak przy tym, że ma nadzieję, że kiedyś jeszcze powróci do tworzenia gier w uniwersum stworzonym przez Andrzeja Sapkowskiego. Tymczasem jednak deweloperzy ze studia CD Projekt RED chcą odpocząć od „mieczy, zamków i słowiańskich potworów”.

Tym samym informacji o ewentualnych przyszłych odsłonach serii możemy spodziewać się najwcześniej za sześć lat. Tyle bowiem obejmuje aktualny plan wydawniczy studia CD Projekt RED. Obecnie zespół pracuje nad grą Cyberpunk 2077. Ta zapowiedziana blisko cztery lata temu produkcja RPG powinna ukazać się na rynku przed rokiem 2021. Jednocześnie w planach na ten okres jest nieujawniona jeszcze duża gra RPG kategorii AAA.

Źródło:
"Arantasar" - GRY-OnLine